Wróciłam od krawcowej zadowolona, mój spontaniczny pomysł jej nie przeraził i dzięki temu miałam się w co ubrać na sylwestra :)
ZMIANA 1 - dekolt
Przed |
Po |
ZMIANA 2
Miałam sukienkę, dosyć kusą i z odkrytymi plecami, byłam w niej raz i to dawno, bo na półmetku i tak sobie wisiała w szafie... Materiał fajny, taka cieplejsza koronka... Odcięcie wiązania na szyję i wszycie gumki było dobrym rozwiązaniem - powstała wygodna, ciepła i dość elegancka spódniczka.
Jak wyglądała kiedyś... |
Udało się odnaleźć jakieś zdjęcia... :) |
A tu najlepsze zdjęcie z tego, jak wygląda po przeróbce, a przy okazji skomponowana całość :) |
Wniosek: rzeczy wiszące w szafie czekają tylko na powrót mody albo metamorfozę... ;)
Mam nadzieję, że każdy z Was może powiedzieć, że ten Sylwester był udany.
Szczęśliwego 2013! :) Iza
Szczęśliwego 2013! :) Iza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz