Butelkomania

Witajcie! Przedstawiam kolejne butelki i nie tylko.

Dodatkowo chcę się pożalić, że długo wyczekiwana pogoda za oknem, a ja mam zaatakowane struny głosowe. Prawie nic nie mówię, a jak już to brzmi to strasznie.

Słoneczko, leżę w łóżku pod kołdrą, a ty sobie tak bezkarnie świecisz!!

'Katedry' z kuchennej półki.

Kolejne z serii 'umilajmy sobie czas spędzony w kuchni' - trio kuchenne stojące na szafce.

OD LEWEJ:

1 butelka - wysuszone nasiona papryki.
Jasny kolor: nasionka wypłukane od razu po wykrojeniu z papryki i położone do suszenia.
Ciemny kolor: nasionka wypłukane dopiero po etapie suszenia.

2 butelka - OD GÓRY:
ryż, ziarna kawy,  znowu nasiona papryki, kasza, ziarna kawy, brązowy makaron, ziarna słonecznika w całości

3 butelka - OD GÓRY:
makaron, ziarna kawy, łupiny z pistacji

KAŻDY MOŻE ZROBIĆ COŚ TAKIEGO PRZY POMOCY LEJKA ;)

Słoneczniki na 'falistej' butelce po curacao. Zdj robione dawno, ponad 2 lata temu - w tle demotywatory, które jeszcze wtedy przeglądałam. Jak widać intensywnie był omawiany wtedy temat obrony krzyża :)

Górna część butelki jest zdobiona za pomocą szydełka. Butelka była prezentem na 18-ste urodziny.

Tu spełniam prośbę ozdobienia wazonu. Co prawda wazon na zdjęciach jest do góry nogami, ale to wszystko na potrzebę schnięcia. Tu wzór tygrysiego futra.

Zdjęcia są robione, gdy farba była mokra, nie mam innych. Cętki pantery.

A tu? Hiena :) Dlaczego taki afrykański motyw? Właścicielka tego wazonu dała mi pełną dowolność przy ozdabianiu i tak wyszło. Po wszystkim okazało się, że był to strzał w dziesiątkę, bo jest miłośniczką wszystkich zwierząt :)

Kolorowe bratki, przeplatane kłosami.

Butelka prostopadłościan, podarowana mojej świetnej korepetytorce od matematyki na Dzień Nauczyciela :)