poniedziałek, 4 grudnia 2017

Łaciaki

❄❄❄ Cześć! ❄❄❄

Post czekał w połowie utworzony już długo, te spodnie też już są nie nowością u mnie, więc najwyższy czas w końcu opublikować wpis!

Chodząc po sklepach widzimy ostatnio (w każdym z nich!) masę spodni z łatami, perełkami, dziurami itp.
👖
Tak, podoba mi się to, ale nie w każdym calu. Np. dziurawe spodnie jak dla mnie odpadają. Zawsze gdzieś to moje krytyczne oko coś znajdzie, co jednak decyduje o odłożeniu ubrania na półkę sklepową (zazwyczaj właśnie są to dziury i przetarcia). Dodatkowo gdzieś w głowie słyszę ten szmer 'po co Ci kolejne spodnie'.

I tak pewnego dnia postanowiłam zrobić swoje łatki i naszyć je na spodnie, które z niewiadomych kobiecie powodów, od dawna leżą zapomniane, chodź nadal są dobre. Myślałam jeszcze coś do nich dodać, ale jak przeanalizowałam moją garderobę, to zostawiłam je takie jak są. W moim przypadku przesadzić jest łatwiej niż mieć umiar.

Każdy z Was ma w szafie ubrania, w których nie chodzi, a mała przeróbka może spowodować to samo co zakupy - radość z czegoś nowego :)

❄❄❄ Pozdrawiam ❄❄❄

IZA

Spodnie przeznaczone na metamorfozę
Spodnie i tak miały małą dziurkę, więc łaty jak najbardziej się przydadzą ;)
 
Planuję łaty na potarganych gdzieniegdzie ze znoszenia innych spodniach

Stanowisko pracy ;)


Ogonek jabłka (i ogólnie strzępienia) robiłam przy pomocy pęsetki

Niestety moja stara maszyna nie trzyma napięcia nitki plus ma sporo innych mankamentów. Zastanawiam się, czy chcę kupić nową...
 


Voila!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz