Cześć. Ostatnio poczynając na truskawce, poprzez dzisiejszy post oraz jeden z kolejnych, który planuję przewijają się letnie inspiracje. Pomysły nie są moje, moja jest ciężka praca - więc wykonanie pomysłu. Ludzie, których ostatnio poznałam patrząc na moje wisiorki, które zazwyczaj są w kształcie kuleczek potrafili sobie wyobrazić coś innego. Padały pytania: 'A umiałabyś zrobić truskawkę...?' itp ;) Każde z tych pytań traktowałam jako ciekawe wyzwanie i z chęcią się go podejmowałam. Jestem zadowolona z takiego przebiegu spraw :) Kolejnym pytaniem było, czy zrobiłabym sówkę. Wizja sama objawiła się w głowie a ręce cierpiały, że nie mogą od razu złapać za szydełko i tworzyć. Biorąc pod uwagę kształt, który akurat miałam dostępny (piłeczka pingpongowa) ciałko sówki miało być okrągłe. Przez to powstało jak to nazwałam, PISKLĘ SÓWKI. Z resztą... Osądźcie sami i czekajcie na kolejne wpisy! :) IZA
Sówka miała mieć 'papuzie' kolory, dlatego jej niestandardowa forma nawet pasuje. Słodka kokardka dopełnia całość. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz